Lyrics
A może by na spacer iść przez świat?
A może by za rękę z brzozą?
A może by zaprosić wiatr?
Na ciszę z makiem albo wieczór z prozą?
A może by przestawić drogowskazy?
Wypuścić z prądem rzek bezbrzeżne smutki?
A może by na głuchej stacji marzeń
Dać dróżnikowi setkę niezłej wódki?
A może by zakutać głowę w koc
A może by ją zamknąć w dłoniach?
A może by zieloną noc
Wypuścić z klatki nieba, niby z zoo słonia?
A może by przestawić drogowskazy?
Wypuścić z prądem rzek bezbrzeżne smutki?
A może by na głuchej stacji marzeń
Dać dróżnikowi setkę niezłej wódki?
A może by?
A może by?
A może by?
A może by?
A może by?
A może by?
A może by?
A może by?
A może by?
A może by?
A może by?
A może by?
A może by?
A może by?
A może by?
Written by: G. Walczak, Jerzy Kaczmarek, Romuald Frey