Featured In

Credits

PERFORMING ARTISTS
KęKę
KęKę
Performer
Vixen
Vixen
Performer
Foxs
Foxs
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Bartłomiej Tarasiuk
Bartłomiej Tarasiuk
Composer
Patryk Leśniewski
Patryk Leśniewski
Composer
Piotr Siara
Piotr Siara
Lyrics
Dariusz Szlagor
Dariusz Szlagor
Lyrics
PRODUCTION & ENGINEERING
Leśny
Leśny
Producer

Lyrics

Biorę sobie głęboki oddech
Wszystko było po coś najwidoczniej
Upadamy w mrok, by się podnieść
Noc znów zamieniam na dzień, znów zamieniam na dzień
Biorę sobie głęboki oddech
Wszystko było po coś najwidoczniej
Upadamy w mrok, by się podnieść
Noc znów zamieniam na dzień, znów zamieniam na dzień
Nie wierzę w żadne horoskopy, ale chyba czas mi sprzyja
Jadę w końcu sprawną furą i mi całe miasto kiwa
Z moją wielką czarną chmurą się rozstałem dawno chyba
Czuję się jak miałbym zaraz świat zdobywać
Piszą do mnie dawaj wuja ratuj rapy
Dobra weź im powiedz wrócił kęki i odkopał flow sprzed laty
Sukces mnie nie wykastrował wciąż dojrzałość i zasady
Ciągle dobry, mocny, swojski nic poza tym
Czasy są heavy, wszystko to poza
Słodka i pusta, w środku jak donut
Trochę z tym obok, trochę też ponad
Dalej w tym sobą, lecę z tym kozak
Trzeba było do trzydziestki spadać na dno, poznać życie
I się dziesięć lat podnosić żeby poczuć się jak dzisiaj
Bo inaczej coś smakuje jeśli była pusta mycha
Najpierw bezdech, dzisiaj znowu chcę oddychać
Biorę sobie głęboki oddech
Wszystko było po coś najwidoczniej
Upadamy w mrok, by się podnieść
Noc znów zamieniam na dzień, znów zamieniam na dzień
Biorę sobie głęboki oddech
Wszystko było po coś najwidoczniej
Upadamy w mrok, by się podnieść
Noc znów zamieniam na dzień, znów zamieniam na dzień
Zły czas by upaść był, dzień dobry, czas się podnieść
Dziś ona chodzi topless, ale nie o to chodzi w ogóle
Trzeba dojść do marzeń prawdziwych nie chować w kącie
Można mieć dom jak zamek, a być homeless
Znalazłem lek na wszystko, dziś odhaczam cele z listy
Ja i znachor weź głęboki wdech tu ziomek jak u internisty
Złap tę falę, niech prowadzi instynkt
Bez zapałek pożar z jednej iskry
Złap tę falę, niech prowadzi instynkt
Bez zapałek, patrz jak w oczach ogień błyszczy
Biorę sobie głęboki oddech
Wszystko było po coś najwidoczniej
Upadamy w mrok, by się podnieść
Noc znów zamieniam na dzień, znów zamieniam na dzień
Biorę sobie głęboki oddech
Wszystko było po coś najwidoczniej
Upadamy w mrok, by się podnieść
Noc znów zamieniam na dzień, znów zamieniam na dzień
Written by: Bartłomiej Tarasiuk, Dariusz Szlagor, Patryk Leśniewski, Piotr Siara
instagramSharePathic_arrow_out