Lyrics

[Verse 1]
Upadłem i choć brak mi sił
Podniosę się i pobiegnę
Watahom stanie z przodu wilk
Już ślina z pyska cieknie, biegnę
[Chorus]
I mocniej!
Znów chce się żyć!
I mocniej!
[Verse 2]
Krew mi pulsuję, a w głowie mam szum
Do przodu ciągle biegnę
Nie stanę w miejscu, choć czuję ból
Nikomu nie ulegnę! (Ta)
[Verse 3]
Upadłem i choć brak mi tchu
Podniosę się, nie polegnę
Zobaczysz zanim opadnie kurz
Ostatni dziś nie będę, biegnę
[Chorus]
I mocniej!
Znów chce się żyć!
I mocniej!
[Verse 4]
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew
Wilk ujawnia w nocy swój zew
Gdy księżyc na niebie unosi nas dźwięk
W biegu przed siebie wolni jak tlen
Słońce wstaje, my spadamy w otchłań
Na trasie w nieznane wracamy do podstaw
Bóg nam zapewnił na emocje kontrakt
W naszym wymiarze to początek końca
Nie ma miejsca, jak raj, co spełnia marzenia
Nasza misja na Rushmore, gdy miasto zamienia
Serca na karbon, nikt z nas nie odda życia na darmo
To my władcy mitów i legend
Chcemy żyć, a nie patrzeć za siebie
Nieposkromieni, energia w nas drzemie
Horda z jednego serca jak Niemen
[Chorus]
I mocniej!
Znów chce się żyć!
I mocniej!
[Chorus]
I mocniej!
Znów chce się żyć!
I mocniej!
Mocniej chce się żyć!
Written by: Adam Ostrowski, Dawid Podsiadło, Tomasz Organek
instagramSharePathic_arrow_out