Lyrics

[Verse 1]
Podobno w Rzymie napadało gradu aż po kolana
W Japonii wiśnie zakwitły o dwie pory roku wcześniej
A ja tęsknię
A ja tęsknię
A ja tęsknię
A ja tęsknię
A ja ciągle tęsknię
[Verse 2]
Podobno kiedyś codziennością będą trąby powietrzne
Październik miesza ze sobą zimę, lato równocześnie
A ja tęsknię
A ja tęsknię
A ja tęsknię
A ja tęsknię
A ja ciągle tęsknię
[Verse 3]
Podobno obok otworzyli jakieś nowe miejsce
Ludzie w ogródkach piją piwo, wiosna wreszcie w mieście
A ja tęsknię
A ja tęsknię
A ja tęsknię
A ja tęsknię
A ja dalej tęsknię
[Verse 4]
Podobno teraz radzę sobie już o wiele lepiej
I mówią mi, że praca dobrze zrobi mi na serce
A ja tęsknię
A ja tęsknię
A ja tęsknię
A ja tęsknię
A ja nadal tęsknię
[Verse 5]
Podobno ona oczy takie ma jak ja, niebieskie
W centrum handlowym wczoraj ktoś widział jak szedłeś z nią za rękę
A ja tęsknię
A ja tęsknię
A ja tęsknię
A ja tęsknię
A ja tęsknię
A ja
Written by: Agata Trafalska, Kaśka Sochacka
instagramSharePathic_arrow_out