Lyrics

Byłaś mym pragnieniem
Stałaś się cierpieniem
Wszystko jest tak proste
Tak powinno zostać
Słowa niepotrzebne
Im też smutno pewnie
Słowom naszym biednym
Lepiej nie mówmy nic
Uwierz
Ktoś, może ty a może ja
Może tylko dola zła
Chce nam siebie odebrać
Ktoś ma dziś dla nas obcy wzrok
Naszą prawdę chce nam wziąć
I wierność
I wierność
Ten ktoś nie wie o nas jeszcze nic
Że nam smutno, że nam wstyd
Choć się nie przyznajemy
Ktoś, kogo nie znasz ty i ja
To, co zabrał, może dać
Nie wiemy
Nie wiemy
Teraz mi najtrudniej
Teraz najokrutniej
Teraz żal przypływa
Byłam tak szczęśliwa
Teraz czas zapomnieć
Teraz siądź koło mnie
Szepnij słowo dobre
Powiedz, że wierzysz w nas
Powiedz
Ktoś, może ty a może ja
Może tylko dola zła
Chce nam siebie odebrać
Ktoś ma dziś dla nas obcy wzrok
Naszą prawdę chce nam wziąć
I wierność
I wierność
Ten, ktoś nie wie o nas jeszcze nic
Że nam smutno, że nam wstyd
Choć się nie przyznajemy
Ktoś, kogo nie znasz ty i ja
To, co zabrał, może dać
Nie wiemy
Nie wiemy
Ktoś, może ty, a może ja
Może tylko dola zła
Chce nam siebie odebrać
Ktoś ma dziś dla nas obcy wzrok
Naszą prawdę chce nam wziąć
I wierność
I wierność
Ten, ktoś nie wie o nas jeszcze nic
Że nam smutno, że nam wstyd
Choć się nie przyznajemy
Ktoś, kogo nie znasz ty i ja
To, co zabrał, może dać
Nie wiemy
Nie wiemy
Written by: Antoni Kopff, Jerzy Dąbrowski
instagramSharePathic_arrow_out