歌詞

Od jakiegoś czasu to przestało mi się podobać Atakuje mnie wielka różnica w poglądach Moja dwudziesta twarz wymusza uległość Symetryczne zdania, taka lekka jedność, oh-woah Zmyłam z oczu piach Zbędne złogi Kilogramy wdzięcznych słów, oh-woah Czuję, że uciekam hen Z każdą myślą, krótkim snem W ziemię wpadam jednym tchem Jakbym ulatniała w cień Czuję, że wymykam się O północy już nie będzie mnie Nie będzie mnie, o nie Mamy wspólne pieniądze i wspólne nałogi Mamy kredyt zaufania niebotycznie wysoki Mimo wszystko jednak brakuje w tym sensu Na rozmytych drogach urwanych z kontekstu, oh-woah Zmyłam z oczu strach Zbędne złogi Kilka gramów wdzięcznych słów, oh-woah Czuję, że uciekam hen Z każdą myślą, krótkim snem W ziemię wpadam jednym tchem Jakbym ulatniała w cień Czuję, że wymykam się O północy już nie będzie mnie Nie będzie mnie, o nie Na różowych okularach Skrapla się różowa para I przestaje być wygodnie Robi się niemodnie Kolosalne masz potyczki Przezroczyste rękawiczki Rzucasz mnie na chybił trafił Obyś nie przegapił Czuję, że uciekam hen Z każdym zdaniem, krótkim snem W ziemię wpadam jednym tchem Jakbym wykradała w cień Czuję, że wymykam się Za dwa słowa już nie będzie mnie, nie będzie mnie Nie będzie mnie! Nie będzie mnie! Nie będzie mnie! Nie będzie mnie! Nie będzie mnie! Nie będzie mnie! Nie będzie mnie! Nie będzie mnie!
Writer(s): Piotr Rubik, Michal Kusz, Daria Barbara Kaczmarek Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out