Music Video

slowez - NIE DO WIARY (prod. slowez)
Watch slowez - NIE DO WIARY (prod. slowez) on YouTube

Credits

PERFORMING ARTISTS
slowez
slowez
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Szymon Lewandowski
Szymon Lewandowski
Lyrics
PRODUCTION & ENGINEERING
slowez
slowez
Producer
Szymon Cybulski
Szymon Cybulski
Mastering Engineer
Paweł Mickiewicz
Paweł Mickiewicz
Mastering Engineer

Lyrics

W moim sercu nie ma miejsc, mówiłem a i tak próbujesz wejść
Dałaś komuś innemu klucz i myślałaś, że dostaniesz się bez
To był tylko taki test
"Kocham Cię" – to tylko taki tekst, baby I'm too fast
Przyjechałem prosto z piekła jak Hellcat
A ty chciałaś wyciągnąć mnie z klubu przed ołtarz
Ale wbiegłem do tłumu, baby bon voyage
Wtedy byłem wolny, taki paradoks
Kłóci się z myślami i tak całą noc
Ja kłócę się z myślami i tak cały dzień
Nie zmieni się nic, nawet jak zmienisz kontynent
Szczęscie kosztuje więcej niż prywatny lot
Bolała podwójnie mniej, to dla niej soft
Złamała dwa serca, to dla niej jak sport
Skleję to gotówką, wszystko na mój koszt
Nadchodzi lato, ja zostaję cold
Chcę jeden dzień spokoju, ty mnie na wieczność
Siedzę w hotelowym holu, mam whiskey i lód
Tylko wahania nastroju, zostaną ze mną
Nie mam dziś humoru, znów kłamiesz jak z nut
Znowu poczułem się skołowany
Więc nie pytaj czemu w klubie okulary
Nie chciałem w taki sposób poznać prawdy
Próbowałaś mnie okłamać nie do wiary
Ostrzegał mnie przed tobą chyba każdy
A i tak musiałem sprawdzić zakochany
Chociaż patrzymy na te same gwiazdy
To wspólny los nam wcale nie jest tam pisany
Teraz już to wiem, to wejdziesz na głowę
Choć dalej spędza mi to sen z powiek
Mieliśmy stąd wyjechać, wtedy się nie spodziewałem, że przejadę się na Tobie
Czuję się jak Jordan, kiedy dwoję się i troję
A wokół tyle kobiet i wyskokowe napoje
Mam je wszystkie zapisane w telefonie
I każda przypomina mi o tobie
Chcę jeden dzień spokoju, ty mnie na wieczność
Siedzę w hotelowym holu, mam whiskey i lód
Tylko wahania nastroju, zostaną ze mną
Nie mam dziś humoru, znów kłamiesz jak z nut
Znowu poczułem się skołowany
Więc nie pytaj czemu w klubie okulary
Nie chciałem w taki sposób poznać prawdy
Próbowałaś mnie okłamać niedowiary
Ostrzegał mnie przed tobą chyba każdy
A i tak musiałem sprawdzić zakochany
Chociaż patrzymy na te same gwiazdy
To wspólny los nam wcale nie jest tam pisany
Wspólny los tam wcale nie jest nam pisany, yeah
Written by: Szymon Lewandowski
instagramSharePathic_arrow_out