Para

Zobaczymy się na filmach, mmm

Miałem pisać, ale zawsze się rozklejam i tak

Wiem, że to głupi zwyczaj, mmm

Ale jak ktoś mi się podoba, no to go unikam

Znów mnie jarasz, do wody wpadam

Sny od zaraz mam, czysty jak para

Znów zostaję sam, znikam do rana

Została plama w sercu, mała

A się znamy nie od dzisiaj

Nie wracaj już, nie

Nie wracaj już, nie

Jak to jest mieć takie oczy

Nie wracaj już, nie

Nie wracaj już, nie

Czemu przychodzisz tylko w nocy?

Gdybym zniknęła ot tak

I gdybyś ty, był tu gdzie ja

Te kilka z naszych pięknych lat

Już nie wrócą, już nie będzie nas

Jesteśmy w różnych miejscach

Jak na tamtych zdjęciach

Ostatni raz, leżę obok, choćbyś chciał

Żebym już zawsze była obok

Ostatni raz, leżysz obok, choćbym chciał

Żebyś już zawsze była obok mnie

Nie wracaj już, nie

Nie wracaj już, nie

Jak to jest mieć takie oczy

Nie wracaj już, nie

Nie wracaj już, nie

Czemu przychodzisz tylko w nocy?

Nie wracaj już, nie

Nie wracaj już, nie

Jak to jest mieć takie oczy

Nie wracaj już, nie

Nie wracaj już, nie

Czemu przychodzisz tylko w nocy?

Nie wracaj już, nie

Nie wracaj już, nie

Jak to jest mieć takie oczy