Chcem

Wpływasz na mnie, zmieniam stan skupienia w kamień

Jesteś lekka, zmieniasz stan skupienia w parę

W parze bliżej nam i w parze raźniej

W parze widzę cię jakoś wyraźniej

Ty znów zmieniasz swój stan skupienia w wodę

Wpływasz na mnie, znów popłynę z Twoim prądem

A gdy ciągle zionę

Zbyt gorącym ogniem

Proszę choć na chwilę

To potraktuj chłodniej

Chcę byś spadła z deszczem

Na moją łąkę

Wiała wiatrem co ochłodzi

Moją głowę

Nie szkodzi że rozdmuchasz znowu płomień

Chcę na chwilę być

Innym żywiołem

Chcę na chwilę być

Twoim żywiołem

Chcę na chwilę być

Twoim żywiołem

Chcę

Czasem kłócą się z sobą nasze żywioły

Nie wszystko idzie zgodnie z naszym prądem

Nieważne, proszę uświadom sobie

Nie jesteś moim wrogiem lecz nałogiem

A gdy ciągle zionę

Zbyt gorącym ogniem

Proszę choć na chwilę

To potraktuj chłodniej

Chcę byś spadła z deszczem

Na moją łąkę

Wiała wiatrem co ochłodzi

Moją głowę

Nie szkodzi że rozdmuchasz znowu płomień

Chcę na chwilę być

Innym żywiołem

Chcę na chwilę być

Twoim żywiołem

Chcę

Chcę na chwilę chociaż być twoim żywiołem

Bo jeśli wejdę choć na chwilę w twoją rolę

To poczuję jak to jest być słońcem

To poczuję jak to jest być słońcem

A ja ciągle zionę

Zbyt gorącym ogniem

Proszę choć na chwilę

To potraktuj chłodniej

Chcę byś spadła z deszczem

Na moją łąkę

Wiała wiatrem co ochłodzi

Moją głowę

Nie szkodzi że rozdmuchasz znowu płomień

Chcę na chwilę być

Innym żywiołem

Chcę na chwilę być

Twoim żywiołem

Chcę na chwilę być

Twoim żywiołem

Chcę

A ja ciągle zionę

Zbyt gorącym ogniem

Proszę choć na chwilę

To potraktuj chłodniej

Chcę byś spadła z deszczem

Na moją łąkę

Wiała wiatrem co ochłodzi

Moją głowę

Nie szkodzi że rozdmuchasz znowu płomień

Chcę na chwilę być

Innym żywiołem

Chcę na chwilę być

Twoim żywiołem

Chcę na chwilę być

Twoim żywiołem

Chcę

Chcę na chwilę być

Twoim żywiołem

Chcę