Lyrics

Czemu ludzie traktują mnie jak zwykłą zabawkę?
Czekają na mój zły ruch, chcą bym padła do ich stóp
(Nie, nie) nie będę z wami już w to grać
(Nie wiem) czy to mój pancerz, czy to ja
Wczoraj obudził mnie ból, a może to ciągle sen?
Oni ciągną mnie w dół, ja coraz wyżej chce
Ja mam na to inny plan, żyje z głową w chmurach (ey, ey, ey, woo!)
Nowa ja - to brzmi jak scam, przede mną następna tura (ey, ey, ey, woo!)
Ja mam na to inny plan, żyje z głową w chmurach (ey, ey, ey, woo!)
Nowa ja - to brzmi jak scam, przede mną następna tura
Gonią mnie potwory, ja mam już dość, dość
Nie przeszkadzały do tej pory, teraz jak na złość
Wyskakują spod łóżka, mącą spokojny sen
Nie mogę się poruszać, nocą chcą dusić mnie
Jak spać spokojnie, kiedy obok mnie, strachy za oknem
Chcę złapać oddech, więc
Ja mam na to inny plan, żyje z głową w chmurach (ey, ey, ey, woo!)
Nowa ja - to brzmi jak scam, przede mną następna tura (ey, ey, ey, woo!)
Ja mam na to inny plan, żyje z głową w chmurach (ey, ey, ey, woo!)
Nowa ja - to brzmi jak scam, przede mną następna tura
Written by: Jędrek Wołodko, Mateusz Żezała
instagramSharePathic_arrow_out