Credits
PERFORMING ARTISTS
Kukon
Vocals
mop
Vocals
Hubi
Vocals
COMPOSITION & LYRICS
mop
Composer
Hubi
Composer
Jakub Konopka
Songwriter
PRODUCTION & ENGINEERING
Hubi
Producer
Trzy
Mixing Engineer
ENZU
Mastering Engineer
Lyrics
[Chorus]
Kraina jak ze snu
Dzwoni budzik
Chciałbym się w niej obudzić znów
Mam dreszcze widząc kwiatów róż
I zwarty tłum wśród ulic
Kraina jak ze snu
Dzwoni budzik
Chciałbym się w niej obudzić znów
I choć zwiedziłem milion chmur
Chcę z deszczem spłynąć tam na wschód
[Verse 1]
Opuściłem Warszawę, z międzylądowaniem w Doha
W taxi się modliłem, aby przespać cały lot
Wziąłem kieliszek szampana, zjedliśmy połowę Xana
Położyłem się wygodnie i rozlałem się jak flow
Wjazd na Seoul fashion week, first row, z biznes class
Potem koreański grill, potem koreański stuff
Kurwa jaki tu jest styl, to zupełnie inny vibe
W całym kraju jest Wi-Fi, ja się kurwa pytam jak
Kocham Azje, bo potrafi mnie zaskoczyć
Patrzę w wąskie oczy, jednej z kolorowych ulic
Każdy neon rzuca na mnie jakieś barwy
Ludzie są jacyś barwni, przygodowi i czuli
Dużo serca na dłoni mają bloki
Zjadam steka w Kobe, dwa stoliki od Yakuzy
Białe parasolki, ty narzekasz na śmietniki
Wszystko działa jak w zegarku, nikt nie dziara sobie uzi
[Verse 2]
Byłem w singapurskim Vogue
Jadłem dziwne stinky tofu
Spałem w azjatyckim Nobu
Ale nigdzie by nie było tak fajnie jak tu jest z tobą
Oglądam księżyc w nowiu
Z nogami nad przepaścią
Kocham pieprzony spokój
Którym nas tutaj karmią
Głowa się godzi z ciałem
Zachód zabiera hardcore
W końcu czuje się wolny
[Chorus]
Kraina jak ze snu
Dzwoni budzik
Chciałbym się w niej obudzić znów
Mam dreszcze widząc kwiatów róż
I zwarty tłum wśród ulic
Kraina jak ze snu
Dzwoni budzik
Chciałbym się w niej obudzić znów
I choć zwiedziłem milion chmur
Chcę z deszczem spłynąć tam na wschód
[Verse 3]
Muszę trochę odpocząć, aby dać z siebie więcej
Złote, a skromne, nikt nie patrzy na ręce
Jedyny podróżnik, który nie kręci tu vloga
Jedyne takie miejsce, w którym kocham ryzykować
250 ton waży Budda (Wow)
21 gram waży dusza (Ah)
Ją nic nie interesuje, może siedzieć i mnie słuchać
Tysiąc euro doba, czyli właśnie zwiedzam Bhutan
Prawie umarłem w Tokio, bo nie mówię po japońsku
Prawie zabił mnie Tajwan, ale jeszcze tam powrócę
Wszystko piękne jak Tajlandia
Czuję się jak w chińskich bajkach
Wszystko płynie jak tratwa
Balijski szaman, dziś mnie rozumie jak matka
To Indonezja, ale w płucach tańczy afgan
Z naturą w dobrych relacjach, ciągle jestem
[Chorus]
Kraina jak ze snu
Dzwoni budzik
Chciałbym się w niej obudzić znów
Mam dreszcze widząc kwiatów róż
I zwarty tłum wśród ulic
Kraina jak ze snu
Dzwoni budzik
Chciałbym się w niej obudzić znów
I choć zwiedziłem milion chmur
Chcę z deszczem spłynąć tam na wschód
Written by: Hubi, Jakub Konopka, mop