Upcoming Concerts for Frosti, ERNE100, PEDRO & Francis
Top Songs By Frosti
Credits
PERFORMING ARTISTS
Frosti
Performer
ERNE100
Performer
PEDRO
Performer
Francis
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Frosti
Lyrics
ERNE100
Lyrics
Mikołaj Vargas
Composer
Szymon Frackowiak
Composer
PRODUCTION & ENGINEERING
Mikołaj Vargas
Producer
Szymon Frackowiak
Producer
Lyrics
Grrr, pow
To był, dwudziesty szósty dzień wrześniowy, szpital na Woli Warszawa Centralna
W tym samym czasie heleniarze gonili klople na Dworcu Warszawa Centralna
Siedem lat wcześniej Polska odzyskała wolność, ludziom odbijała Palma
Potem postawili ją na Degaullova
Środmieście byku, to Warszawki Downtown
Mama na czterech etatach, za-za-pierdalała by nie brakowało
We coming from blocken homesladż, robiła wszystko żeby złożyć to w całość
Wybrałem fast to nie fastlife, Frosti to hustla z miasta
Chcę życia Rockstar, znudziło się życie Trapstar, Warszawa nie Warszawka (ZOO)
Polski złoty, spada bo rośnie inflacja
Czeskie topy, są palone na klatkach
Wódkę pijemy na szklanki (ZOO)
Ruchamy raczej bez gumki
W mordę dostaniesz bez gadki, jeżeli chciałeś oszukiwać kumpli
Pomiędzy Rosją a światem
In the middle of nowhere (ZOO)
Chłopaki mają patent, żeby narwać siape (ZOO, ZOO, ZOO)
Żyjesz na bagiet z prawem (ej)
Robisz lewe pieniądze (zoo), jestem rocznik dziewięć sześć (ZOO, ZOO, ZOO...)
Jeden dziewięć dziewięć sześć
Ninety-six, zapisujcie jako start nowej ery
Za dużo widział ten blok, bo albo dogonisz — albo odpowiadasz za przemyt
Import, export, streetlife, tak tu żyjemy
Fuck the cops, and goverment, fuck the hoes and enemys
Jeden dziewięć dziewięć sześć
Ninety-six, zapisujcie jako start nowej ery
Za dużo widział ten blok, bo albo dogonisz — albo odpowiadasz za przemyt
Import, export, streetlife, tak tu żyjemy
Fuck the cops, and goverment, fuck the hoes and enemys
Dziewięćdziesiąt sześć gramów nie starczy, by zasypać moje problemy
Dziewięćdziesiąt sześć procent na to, nie nie to za mało
Dziewięćdziesiąt sześć problemów, kiedy rozmawiam z tą kurwą
Dziewięćdziesiąt sześć koron w mojej ręce i to po jednej nocy
Możesz mnie spotkać w centrum miasta, w centrum miasta Brna
Zapytaj ulic i bram, kto tu jest drillu tata
Od szesnastki, szybki kwit
Street biznes, jebać system
Tak nam przyszło żyć (co?)
W brudzie i syfie, wychowani przez trawę i medfeminie
Rok dziewięćdziesiąty szósty jest ważny, przede mną nie było tu nic
Rok dziewięćdziesiąty szósty to mój rok, ale ten też
Zrób sześćdziesiąt dziewięć skarbie i trzęś dupą na mojej twarzy
Urodziłem się by zmienić grę, od teraz wszystko po mojemu (Czechomoravia)
Pomiędzy Rosją a światem
In the middle of nowhere (ZOO)
Chłopaki mają patent, żeby narwać siape (ZOO, ZOO, ZOO)
Żyjesz na bagiet z prawem (ej)
Robisz lewe pieniądze (zoo), jestem rocznik dziewięć sześć (ZOO, ZOO, ZOO...)
Jeden dziewięć dziewięć sześć
Ninety-six, zapisujcie jako start nowej ery
Za dużo widział ten blok, bo albo dogonisz — albo odpowiadasz za przemyt
Import, export, streetlife, tak tu żyjemy
Fuck the cops, and goverment, fuck the hoes and enemys
Jeden dziewięć dziewięć sześć
Ninety-six, zapisujcie jako start nowej ery
Za dużo widział ten blok, bo albo dogonisz — albo odpowiadasz za przemyt
Import, export, streetlife, tak tu żyjemy
Fuck the cops, and goverment, fuck the hoes and enemys
Written by: ERNE100, Frosti, Mikołaj Vargas, Szymon Frackowiak