Lyrics

Wydłużyło się lato do granic wierzeń Wydłużyło się nam to niebezpiecznie Stopiony asfalt, a na nim resztki naszych letnich snów Nie do końca lepiej z pierwszym deszczem Nie do końca wiem gdzie teraz jestem Płonące miasto, a nad nim resztki naszych letnich snów O tej porze płyną duchy ulicami Szukasz ponoć - chodzą słuchy - poligamii O tej porze płoną serca origami Szukasz ponoć - chodzą słuchy - poligamii Nie do końca lepiej w pierwszym rzędzie Nie do końca wiem kim teraz jesteś Spalony teatr, a z nim resztki naszych letnich snów Tej nocy letniej snów O tej porze płyną duchy ulicami Szukasz ponoć - chodzą słuchy - poligamii O tej porze płoną serca origami Szukasz ponoć - chodzą słuchy - poligamii Serca origami Serca origami Serca origami Serca origami O tej porze płyną duchy ulicami Szukasz ponoć - chodzą słuchy - poligamii O tej porze płoną serca origami Szukasz ponoć - chodzą słuchy - poligamii Serca origami Serca origami
Writer(s): Michal Przemyslaw Lizinski, Lukasz Marcin Kowalczyk, Mateusz Tomasz Lizinski, Michal Jan Zbaski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out