Credits

PERFORMING ARTISTS
W Wyjątkowych Okolicznościach  
W Wyjątkowych Okolicznościach  
Performer
Sokół
Sokół
Performer
WACO
WACO
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Wojciech Sosnowski
Wojciech Sosnowski
Lyrics
Wacław Gołdanowski
Wacław Gołdanowski
Composer

Lyrics

[Verse 1]
Siemasz skarbie, bardzo tańczysz ładnie
Nie za bardzo łapię krok, wiec może zatańczysz dla mnie coś?
Albo chodź, widzę bar, przejrzałem Cię na wskroś
Kasiu, Gosiu, czy jakoś tam
Żaden cham, co złego to nie ja, mam delikatny plan
Waco juz czeka w furze, Jędker kołuje coś na górze
Wróże że bedzie dobrze, już nie muszę Cię namawiać dłużej
Koleżanki co się usmiechają pięknie weź
Was jest trzy, nas jest trzech, wtem!
Jędker tez z góry schodzi z trzema
Czy to pech? Jeszcze pecha w tej historii nie ma
Razy sześć, dobry wdech, śniada cera
Nagie prawie, a i tak chętne dalej sie rozbierać
Pa tera, tera pa, zoba mnie i Jędkera i sześć sztuk
Biorę dwie, on dwie, Waco tez dwie zabiera
Wtem, o nie, chwile, na przeciw mnie, patrzy się
Jak mogłem zapomnieć, że mam dziewczynę?
Czeski film "Samotni", wieczór sobotni ten
Esencja zwrotki to realistyczny sen
Kolenda, kolenda, lubisz to sie bawisz
[Chorus]
Męczą, lub dają odpocząć, są Twoje
Czasem ukojenie, czasem paranoje
Sny, nawet gdy są złe, to się budzisz
Możesz w nich kochać lub mordować ludzi
Krzywe odbicie w witrynie Twego ducha
Są Twoje, tajne, nie jawne jak życie
Tu wszystko dzieje się naprawdę
[Chorus]
Męczą, lub dają odpocząć, są Twoje
Czasem ukojenie, czasem paranoje
Sny, nawet gdy są złe, to się budzisz
Możesz w nich kochać lub mordować ludzi
Krzywe odbicie w witrynie Twego ducha
Są Twoje, tajne, niejawne jak życie
Tu wszystko dzieje się naprawdę
Written by: Wacław Gołdanowski, Wojciech Sosnowski
instagramSharePathic_arrow_out