Music Video

Basti ft. Tektyw - "Dom na skale" Prod. Koshe [Official Video] (2021) /Album Osobisty zbiór wartości
Watch Basti ft. Tektyw - "Dom na skale" Prod. Koshe [Official Video] (2021) /Album Osobisty zbiór wartości on YouTube

Credits

PERFORMING ARTISTS
Basti
Basti
Mixed Artist
COMPOSITION & LYRICS
Basti
Basti
Songwriter
Tektyw
Tektyw
Songwriter
Koshe
Koshe
Composer

Lyrics

Chcesz postawić dom, najpierw potrzebny jest fundament
Chcesz budować trwale, no to postaw dom na skale
Budujmy nasze życie na solidnej podstawie
To przetrwamy deszcze, wezbrane potoki, wichry. Amen
Naszym domem jest ojczyzna, fundamentem jest rodzina
To tradycja i tożsamosć, to największa nasza siła
To najdrobniejsze tryby muszą być tu najmocniejsze
Inaczej nic z tego, nie będzie nas, nie będzie
Miłość i szacunek najważniejsze są w związkach
Nie róbcie sobie krzywdy, nie budujcie nic bez podstaw
Bo później biedne dzieci wychowują się bez wzorca
Bez normalnej rodziny często nie widując ojca
Rodzina, domowe ognisko to bardzo ważne
Bo tylko wtedy w pełni możesz rozwinąć swe żagle
Wiara w Pana Boga daje dużo też naprawdę
Chociaż wielu z tego kpi, będę żył tak jak ja chcę
Nie obchodzi mnie co myślą, ja spokojnie patrzę w lustro
I chociaż często błądzę, wiem, że lepiej będzie jutro
Bo staram się, pracuję nad sobą, żeby być lepszy
Dzięki temu dzień po dniu mój świat staje się piękniejszy
Wierz mi, dla mnie to nie takie proste o tym pisać
Bo schrzaniłem wiele spraw i znam różne smaki życia
Dzisiaj mam 40 lat i sam dopiero tworzę trwale
Do końca życia będę budował mój dom na skale
Rodzina - miłość i szacunek, tradycja
Nadzieja - domowe ognisko, bezpieczna przystań
Tożsamość - fundament, Bóg, honor, ojczyzna
Normalność - dzieciaki, kobieta, mężczyzna
Rodzina - miłość i szacunek, tradycja
Nadzieja - domowe ognisko, bezpieczna przystań
Tożsamość - fundament, Bóg, honor, ojczyzna
Normalność - dzieciaki, kobieta, mężczyzna
Nie radziłem sobie z sobą, mordo
Nie odkryłem nic na nowo, ani z gołdą
Niewiadomo jakby się toczyło życie, słowo
Gdybym nie zbastował z piciem ostro
Nie postawił na duchowość, solo
Honorowo swoją trzeźwość traktowałem nałogowo
I spotkałem tą jedyną, z którą wierzę znów na nowo
W to co robię oporowo
Mamy syna, dzięki Bogu wymodliłem w prośbie o to
By był zdrowy i nie został na tym świecie sam sierotą
Bóg i honor w mej ojczyźnie są podporą
Jak to mówią wbrew pozorom, wbrew pozorom
Chociaż wielu nam próbuje tu zarzucić zaściankowość
Nie omieszkam użyć siły, by zawalczyć o swą godność
Jak paliwo rakietowe chcę zapłonąć
Tak jak race na stadionach na czerwono
Orzeł biały, na tle godło, witaj Polsko
W mieście wolnym jak przed wojną, jak przed wojną
Warszawo, witaj, składaj pokłon
Twym powstańcom, Twym powstańcom i sierotom
Rodzina - miłość i szacunek, tradycja
Nadzieja - domowe ognisko, bezpieczna przystań
Tożsamość - fundament, Bóg, honor, ojczyzna
Normalność - dzieciaki, kobieta, mężczyzna
Rodzina - miłość i szacunek, tradycja
Nadzieja - domowe ognisko, bezpieczna przystań
Tożsamość - fundament, Bóg, honor, ojczyzna
Normalność - dzieciaki, kobieta, mężczyzna
Written by: Basti, Koshe, Tektyw
instagramSharePathic_arrow_out