Lyrics
Mieszają ci się barwy, a twarze niewyraźne
Widzisz już na żywo jak wyglądają baśnie
Jesteś wyzwolony, już wiesz co tego powodem
Że wszystko się mieni i jest kolorowe
Bo druga pixa wjeżdża na głowę
Witam za barem na loży elity
Kręcimy się jak winylowe płyty
Kręcimy melanże, kocham weekendy
Pixa i wóda, i robimy blendy
Panny wiedzą co jest teraz trendy
Muzyka techno nie jakieś kolędy
Dużo decybeli i donośne bębny
Wrzucanie pixy i znowu na ravy
Prawo, lewo, góra, dół
Każdy wieczorem wygina się w pół
Prawo, lewo, góra, dół
Pijane panny wjeżdżają na stół
Prawo, lewo, góra, dół
Wiesz co jest tеgo powodem
Że wszystko się mieni i jеst kolorowe
Bo druga pixa wjeżdża na głowę
Mieszają ci się barwy, a twarze niewyraźne
Widzisz już na żywo jak wyglądają baśnie
Jesteś wyzwolony, już wiesz co tego powodem
Co tego powodem
Co tego powodem
Co tego powodem
Powodem, powodem, powodem
Powodem, powodem-wodem-wodem-wodem-wodem...
Że wszystko się mieni i jest kolorowe
Bo druga pixa wjeżdża na głowę
Written by: Daniel Eitner