Credits
PERFORMING ARTISTS
Hey
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Pawel Krawczyk
Composer
Katarzyna Nosowska
Lyrics
Lyrics
[Verse 1]
Od waszych harców, tam na górze nam
Z sufitu prosto w oczy prószy tynk
Był już chłód
Jest i śnieg
[Verse 2]
Przez kratkę wentylacji wpełza nam
Do nozdrzy zapach stołów, waszych uczt
Był już śnieg
Przyszedł głód
[Verse 3]
Przesyłki do was z zagranicznych miast
Komornik forsujący nasze drzwi
Był już głód
Jest i dług
[Verse 4]
Puchaty, złotem haftowany los
I nasz ze skrawków najtańszego lnu
Był już chłód
Był i głód
Był już dług
Gdzie jest cud?
[Chorus]
Nie najgorzej
Całkiem świetnie
Martwić się
Będziemy gdy przyjdą
Gdy dogonią nas
Lepka nuda
Gęsty splin
Głupota i banał
[Chorus]
Nie najgorzej
Całkiem świetnie
Martwić się
Będziemy gdy przyjdą
Gdy dogonią nas
Lepka nuda
Gęsty splin
Głupota i banał
Written by: Katarzyna Nosowska, Pawel Krawczyk