Credits
PERFORMING ARTISTS
PRO8L3M
Vocals
@atutowy
Performer
COMPOSITION & LYRICS
Adam Wiśniewski
Composer
Oskar Tuszynski
Songwriter
PRODUCTION & ENGINEERING
PRO8L3M
Producer
Michał Zych
Mixing Engineer
Adam Wiśniewski
Producer
Lyrics
Wyczuwam zdrajców łatwo, bo jest sensor
Zresztą gdy spojrzysz w oczy wężom
Trzęsą się jak po potrójnym espresso
Wiesz co? Lojalność, wymagam by trwała, ale prawda jest naga
A winą jest wiara w drugiego człowieka
Udusi Cię jak astma, w łez odblaskach widzisz czyj jest błąd
Spójrz na tą twarz, to Twoja własna
Ufać da się każdemu, lecz nie każdemu można
Inaczej gdy płaską linię pokaże elektrokardiogram
Będziesz mógł zaśpiewać że
[Chorus]
Ratunku, ratunku
Jest wysiłek półkul, ale wciąż brak gruntu
Pomocy, pomocy
Wyczyn idioty, ale to Ty dałeś popis
Czarny mnie pociąg uwozi
Z nim mózg się ulotnił
Nocy
Słyszysz głosy, to śmieje się wszechmocny
[Verse 1]
To miał być piękny ranek
Czekałeś żeby zjeść te grzyby z miesiąc
Wyjmujesz pięćdziesiąt, ciekaw niespodzianek
Popijasz browarem, zagryzasz chilli con carne
Trza dojeść parę, odpalasz szkiełko, czekasz dalej i nic
Myślisz chyba w kit te grzyby, otwierasz litr tequili
Zalewasz sokiem, będzie git, inny trip se kminisz
Szkiełko daje przester, więc ściszasz
Zjeść torebkę to było kiepskie
Miało być pięknie skończyło się piekłem, dzisiaj
A najgorsze, że
[Chorus]
Ratunku, ratu-
Jest wysiłek półkul, ale wciąż brak gruntu
Pomocy, pomocy
Wyczyn idioty, ale to Ty dałeś popis
Czarny mnie pociąg uwozi
Z nim mózg się ulotnił
Nocy
Słyszysz głosy, to śmieje się wszechmocny
[Outro]
Ratunku, ratunku
Pomocy, pomocy
Ratunku, ratunku
Nocy
Written by: Adam Wiśniewski, Oskar Tuszynski