Mamamia

Mamamia

Bo wolę mamy

Sam o tym pomyśl

Jak wybierasz owoc, to wolisz ten bardziej dojrzały (ja wole mamy)

Te w moim wieku? Fuuu

A idź mi z tymi babami

Tylko dorosłe kobiety

Pozwalam się im omamić

Puszcza mi przelew, nim usnę

Inne kobiety to dla mnie kicz

Nie mam konkurencji, nic a nic

Ty z konkurencją vis a vis, gdy stoisz przed lustrem

Sam się ograniczasz, głupcze

Zostaw mi lepiej moją mamuśkę

Chcę mieć kapustę, więc jak się umawiam

To się upewniam, czy doprawia potrawy cukrem

Oj oj oj

Twoja dziewczyna spłukana

Oj oj oj

Ja spłukuję szampon z jej ciała w jej bardzo drogich mieszkaniach

Oj oj oj

Moje pierwsze słowo: "mama"

To przeznaczenie, nie fama

Oj, nie, chłopcze "goń się" gdy tak Ci mówi mój MILF, to drama, ten MILF Ci odbiera głos

Rozpieszcza mnie, mówi z szacunkiem

Idę drogą 30+ i nie strasz mnie innym kierunkiem

Zaprasza do tańca, wabi pocałunkiem

(Mama, mamamia)

Mamamia

Bo wolę mamy

Sam o tym pomyśl

Jak wybierasz owoc, to wolisz ten bardziej dojrzały (ja wole mamy)

Te w moim wieku? Fuuu

A idź mi z tymi babami

Tylko dorosłe kobiety

Pozwalam się im omamić

Przyznaję otwarcie...

Zakochałem się w Kleopatrze

Bo gdy moje serce krwawiło, powiedziała "ja to opatrzę

Gdy będzie bolało, namaszczę, podmucham, pogłaszczę"

Zawsze jej się kłaniam namaste, bo jestem dżentelmen

Nie wiem, co mogę jej dać, skoro skrzydła ma już na masce

Baaach Cię pacnę, gdy zbliżysz się do mej damy

Ciach, ciach, ciach, robi Pan sushi master

Lokal zarezerwowany

Cichutko

To nasz prywatny moment

Wiem to

Muszę jej wręczyć pierścionek

Rozpieszcza mnie, mówi z szacunkiem

Idę drogą 30+ i nie strasz mnie innym kierunkiem

Zaprasza do tańca, wabi pocałunkiem

(Mama, mamamia)

Mamamia

Bo wolę mamy

Sam o tym pomyśl

Jak wybierasz owoc, to wolisz ten bardziej dojrzały (ja wole mamy)

Te w moim wieku? Fuuu

A idź mi z tymi babami

Tylko dorosłe kobiety

Pozwalam się im omamić